Listy do władz, podobnie jak i apele do społeczeństwa, były formą działań zorganizowanych, za które groziły - w razie represji - wyższe kary. Z tego powodu nestorzy nurtu niepodległościowego stosunkowo rzadko korzystali z takiej formy działalności. Z drugiej strony tego typu listy były także swoistym "parasolem ochronnym", gdyż pozwalały - w razie prześladowań - obalić argument tajnej formy działalności. Kto oficjalnie występuje do władz z jakimiś postulatami, nie działa wszak jawnie.